Ohayo mina-san! Wróciłam do was w kawałkach. Mam złamaną prawą rękę i pisanie mi się nie uśmiecha. W każdym razie pisać nie mogę, ale za 3 tygodnie zdejmują mi szynę. A tak ps to zostałam nazwana najbardziej pozytywną/optymistyczną osobą obozu, bo nie poryczałam się jak mi się ręka złamała tylko cały czas się śmiałam, a nawet sama stwierdziłam złamanie i zjechałam ze złamaną ręką ze stoku xD
Pamiętam nawet kiedy ją złamałam (w końcu to moje pierwsze złamanie, więc od razu spojrzałam na godzinę): 15 lutego o 11:33 na stoku Małe Ciche w... Małym Cichym :D
A stało się to ostatniego dnia obozu (mangowo/gitarowo/foto/nisso/chelautowego) i była impreza i tańczyłam z ręką w szynie. Gangam style! I poznałam fajne koreańskie piosenki :D
To tyle na dzisiaj.
Sayo!
Życzę powrotu do zdrowia. Szkoda, że złamałaś rękę, ale stało się. Jedyny pozytyw, że nie na samym początku obozu się połamałaś.
OdpowiedzUsuńPisania notek też bym sobie nie wyobrażał w takim stanie, ale jak są jakieś luźne myśli dotyczące przyszłości opowiadania można sobie zanotować.
Cierpliwie czekam na następną notkę.
eeej nooo ~ :c
Usuńmiałam być pierwsza xD
Sorry, tak wyszło. ;P
Usuń"15 lutego o 11:33 na stoku Małe Ciche w... Małym Cichym :D "
OdpowiedzUsuń^^
widać, że zabawa była przednia. Gratuluję pozytywnego podejścia do życia, nie to co taka mała, szara myszka jak ja x<...
xD
Haha widać, że nieźle się bawiłaś. Szybko wracaj do zdrowa ( niech Ci się ta złamana kość szybciej zrasta >_<*). Heh to się nazywa mieć optymistyczne podejście do życa : połamać ręka i się z tego śmić xD
OdpowiedzUsuńCzekam na następną notkę (niecierpliwe, ale jednak czekam) ^_^
Następnym razem postaraj się złamać nogę, bo ręka będzie ci potrzebna do pisania :P... No nic, teraz trzeba tylko czekać... Ehh(Wzdycha) Tak czy inaczej życzę powrotu do zdrowia!
OdpowiedzUsuń