...rozdział 631 jest tak cudowny i wspaniały, niezwykły i pierwszy tak bardzo niesamowicie nieprzewidywalny, że dostałam nagłego ataku weny. Po prostu 631 zasługuje na nobla. Kocham go kocham kocham kocham. Żałuję tylko [SPOLER], że nie zobaczymy walki Sasuke vs. Naruto, a nawet gdyby to nie bedzie ona miała tego charakteru, który oczekiwaliśmy przez ten cały czas.
Gdyby nie esej na polski i 5 referatów to zaczęła bym kończyć rozdział, ale...
Na szczęście nie zostało mi dużo z pracy domowej, więc obiecuje wam, że jutro lub w ekstremalnych warunkach w sobotę rozdział powinien już być. Niczego jednak nie obiecuję, bo... no chyba wiecie o co mi chodzi ;)
wiemy wiemy. Odkujesz się w wakacje xD
OdpowiedzUsuńJa: A ja już napisałem rozdział ;P
OdpowiedzUsuńNaru: Z dwu tygodniowym opóźnieniem
Ja: Nie czepiaj się szczegółów. Zapraszam.
Liczę, że po wystawieniu ocen odrobisz zaległości , gdyż ludzie mogą się poczuć zawiedzeni.
OdpowiedzUsuńCiągle oczekuję na następną notkę.
Powodzenia w nauce/zdawaniu ocen.
Twoje opowiadanie rządzi.Piszesz naprawdę dobrego bloga ^^ czekam na nexty z zapartym tchem :P czeka się trochę długo ale warto bo jak już napiszesz to napiszesz coś dobrego a nie byle jakie gówno z lumpeksu co to niektórzy na swoich blogach :P Życzę dużo weny i powodzenia w szkole pozdro ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie na bloga :
OdpowiedzUsuńhttp://uczucia-uzumaki.blogspot.com/
dopiero zaczynam ale mam nadzieję że przeczytasz ;)
Hej jak tam z notką? Zaczynam tęsknić za tym opowiadaniem
OdpowiedzUsuńNo wakacje czas zacząć, mam nadzieję, że wraz z nimi na blogu pojawi się nowy rozdział, a potem jeszcze nowszy ect. Pozdrawiam i życzę udanych wakacji.
OdpowiedzUsuń